Pamięć o niezłomnych bohaterach.

28.03.2015 10:25

26 marca 2015 roku w Zespole Szkół przy ul.Grunwaldzkiej 9 w Łowiczu odbyła się uroczystość poświęcona Żołnierzom Wyklętym. W tej niecodziennej i długiej lekcji historii uczestniczyli również dwaj uczniowie z „Blichu”-Tomek Kuciński z III TIN i Michał Kołaczyński z III TAŻ oraz ich opiekun Grzegorz Chojnacki.

Spotkanie rozpoczęło się od części artystycznej wykonanej przez tamtejszych gimnazjalistów a poświęconej pamięci żołnierzy wyklętych lub niezłomnych jak niekiedy mówi się o bohaterach walk z sowiecką dominacją w powojennej Polsce. Następnie wystąpił p. Zbigniew Zagajewski z wykładem połączonym z prezentacją umundurowania i uzbrojenia żołnierzy  byłej AK  walczących z  reżimem  komunistycznym  w latach 1945-63 na terenie  naszego kraju.  Przekazywane informacje  dotyczące żołnierskiego życia partyzanta tego leśnego czy miejskiego przekazane były w ciekawy  i przystępny sposób. Wykład zawierał  zabawne dygresje i wzbudził niekłamany podziw   dla żołnierzy  niezłomnych. To oni latami ukrywali się przed SB i agentami komunistycznymi. Swą postawą walczyli o wolną Polskę dla następnych pokoleń, dla nas.

Drugą część  spotkania stanowił występ p. Tadeusza Polkowskiego „Tadka”, który  również wspominał tych  niezłomnych, tych zapomnianych przez lata komunizmu bohaterów, ludzi mądrych szlachetnych i stanowiących dla nas dziś wzory do naśladowania. „Tadek” wykonał kilka utworów  hip-hopowych,  w których słowa  piosenek nawiązywały do postawy i walki  żołnierzy AK czy Szarych Szeregów. Mówił również o potrzebie rozwoju młodego pokolenia, gdyż to też  istotne dla Polski. Wskazywał, że autorytetów i wzorów nam nie brak .

Ostatnią część uroczystości stanowiła prelekcja pracownika IPN oddział w Łodzi wtedy to młodzież  usłyszała o patriotyzmie, honorze i niezłomnej woli ludzi takich jak: Rotmistrz Witold Pilecki „Witold”, Zygmunt Szemdzielarz „Łupaszka”, Danuta Siedzikówna „Inka” czy Józef Franczak „Lalek” i wielu innych. Wiemy, że ok 50 żołnierzy wyklętych zamordowanych i pochowanych w anonimowych miejscach dzięki wysiłkom IPN-u, udało się zidentyfikować i przywrócić im dobre imię, a szczątki przekazać rodziną,, by mogły wreszcie opłakać i złożyć w rodzinnych grobach. Prace nadal trwają i wielu jeszcze żołnierzy czeka aby przestać być „wyklętymi” .

Grzegorz Chojnacki